niedziela, 23 marca 2014

Tytuł: Bez tytułu


Z tytułem felietonu kolejnej wycieczki biegowej był nie lada problem. Nie spotkaliśmy Mądrego Starca jak w Kazimierskim Parku Krajobrazowym ani nie uganialiśmy się za żółwiem błotnym jak w Poleskim Parku Narodowym. Nic a nic nie przychodziło do głowy…Może „Palcem po mapie” lub „Polesko-Roztoczański mikst przyrodniczy” bądź też „Śladami Króla Sobieskiego”. Tak czy inaczej przebiegliśmy 35km więc samo to zasługuję na przyzwoity tytuł, a może nie? Trudno, poddaję się, tym razem będzie bez tytułu.

Tytuł: Bez tytułu

Od 2 marca czyli wizyty w PPN trochę czasu minęło i choć mamy zaplanowany wyjazd następnej niedzieli w Lasy Janowskie, to nasze podróżniczo-biegowe głowy myślały co zrobić w tak zwanym międzyczasie.
Myślały, myślały aż wymyśliły:
Krzczonowski Park Krajobrazowy
Wszystko pięknie, tylko skąd wziąć mapy i jakiekolwiek informację? W Dyrekcji Parków Krajobrazowych w Lublinie dostępny jest tylko informator z poglądową mapką i podstawowymi informacjami o Parku ( bardzo nam się przydał ) również w sieci nie ma za dużo informacji. Z pomocą przyszły nam Gmina Krzczonów wraz z Biblioteką w Krzczonowie. Bardzo sympatyczne Panie przekazały nam ciekawe materiały, które nie są do nabycia w Dyrekcji Parków Krajobrazowych ani w punktach PTTK w Lublinie. Specjalnie podziękowania należą się mojemu Serdecznemu Przyjacielowi Krzyśkowi, który dostarczył nam te opracowania.
Kilka faktów
Park został utworzony w 1990 r., zajmuję powierzchnię 12 421 ha – jest ósmym co do wielkości parków krajobrazowych Lubelszczyzny ( wszystkich jest siedemnaście ). Szlaku namalowanego jako takiego w Parku nie ma, wyjątki stanowią Ścieżka Przyrodnicza w Rezerwacie Las Królewski oraz dwa szlaki rowerowe ( zielony i żółty ). Przyroda Krzczonowskiego Parku to jakby połączenie Roztocza i Polesia. Bez trudu odnajdziemy tu wąwozy ( okolice Pilaszkowic i Rybczewic ), wyniosłości ( najwyższa z nich to Boży Dar 306,7m ), a z drugiej strony stawy w Częstoborowicach oraz liczne źródła, których jest tu aż 45 ( największe o wydajności 120l/s ). Tym zaś co to miejsce odróżnia od innych to wg. mnie: Parki Dworskie w Sobieskiej Woli, Pilaszkowicach i Rybczewicach, Kościoły w Krzczonowie





oba z XVII w. oraz młyny wodne.



Wycieczka Biegowa
Bieg zaczęliśmy w Krzczonowie. Siła w ekipie była



więc start ostry spod kościoła i kapliczki Św. Jana Nepomucena




Po 2,5km asfaltu dobiegliśmy do tablicy informacyjnej Rezerwatu Las Królewski


Jest to bodaj najlepiej opisane miejsce w Parku. W rezerwacie wyznaczona jest ścieżka przyrodnicza o długości ok. 6,5km. Piękny podbieg prowadzi nas w głąb lasu. Przebiegamy obok „Śmierdzącego Źródełka” i dwóch spłoszonych saren. Biegniemy wzdłuż koryta rzeki Radomirka.





Docieramy do punktu widokowego. Podziwiamy to co w tym rejonie jest chyba najpiękniejsze – przestrzeń i spokój
Zupełnie nie patrzymy na mapę, po prostu biegniemy przez las, w którym nigdy żadne z nas wcześniej nie było. Trochę skrajem, potem znowu lasem. Raz w lewo a dwa razy w prawo, tak jak nam się podoba i gdzie nogi poniosą. Wybiegamy na polną drogę





łapiemy też trochę asfaltu




by znów po kilku kilometrach biec polami obok zadbanych kapliczek







Choć zmęczenie daje znać o sobie



to duch w narodzie nie ginie


Końcowe kilometry to piękna szutrowa droga wśród drzew



zabawy na sianku


a po ukończeniu zasłużona duma z pokonanego dystansu

Podsumowanie
Przebiegliśmy lekko ponad 35km – Paweł zapewne wrzuci statystyki. Areną naszych zmagań był bardzo piękny choć trochę zapomniany Krzczonowski Park Krajobrazowy. Na pewno jeszcze tu wrócimy. Do zobaczenia zostały Rezerwaty Chmiel i Olszanka oraz Szabałowa Góra. Warto odwiedzić Krzczonów i okolice nie tylko dla wyjątkowej przyrody ale przede wszystkim dla niepodzielnie panujących tu przestrzeni i ciszy.
Skład ekipy: Gosia, Paweł, Konrad i skryba Tomek. Dziękuję za miłe wybieganie!

Apel
Wiem, że to wszystko kosztuje ale choć jeden malowany szlak pieszy po najbardziej atrakcyjnych miejscach Parku przydałby się. Na pewno zwiększyłby on atrakcyjność okolicy, tworząc ją bardziej dostępną dla większej rzeszy turystów. Również widoczne tabliczki informacyjne o ciekawych miejscach, mam na myśli Parki Dworskie byłyby mile widziane. Okolica potencjał ma bardzo duży zarówno na rowery jak i bieganie, turystykę, fotografię etc. Pozostaje mieć nadzieję, że nie popadnie w zapomnienie. By apel nie był gołosłowny jak tylko będzie taka wola i farba zgłaszam się na ochotnika by szlak wymalować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz