środa, 19 listopada 2014

Miejsca, których już nie ma...


W niepodległościowy weekend miałem okazje wyjechać na Roztocze Południowe, do wsi Pizuny. Jedna z najmniejszych wsi w Polsce, miejsce urodzenia  bł. Bernardyny. Położona jest bardzo malowniczo u źródeł Tanwii. Dookoła rozlewiska, bobrze tamy, żadnego sklepu…cisza i spokój. W nocy podobno słychać jak bobry pałaszują okoliczne drzewa…niestety chrapanie współlokatorów skutecznie zagłuszało wszystko dookoła a może nawet i przepędziło te dzielne gryzonie? :)
Nie będę się rozpisywał, z ciekawych rzeczy, które teraz widziałem a które nie były opisywane w ramach poprzedniego wyjazdu wymienię:

Pizuny…to już wspominałem
Huta Złomy – we wsi przed wojną była huta, zaś po wojnie PGR. Wieś znajduje się u podnóża Wielkiego Działu, stąd zaczyna się ścieżka dydaktyczna „Po źródłach Tanwii” oraz jest bardzo stary i ciekawy cmentarz nieopodal w lesie.





Dahany – wieś, której już nie ma. Mieszkańcy zostali przesiedleni w 1947 r. w ramach Akcji Wisła…zostało tylko puste pole…




Nowe Brusno – piękny dziki cmentarz ( najstarszy krzyż, który znalazłem i odczytałem był datowany na listopad 1846 r. ), cerkiewka ( aktualnie odnawiana ), sklep. Co dziwnego jest w sklepie? Dla miastowych nic ale w tamtym sklepie na pieczywo są zamówienia a co ponadto można kupić w obwoźnej piekarni, która dojeżdża tu z Horyńca.



Stare Brusno – w zasadzie tylko cmentarz i ślad po cerkwii, które dawno już pochłonął las.  Wieś przesiedlona tak jak Dahany. Piękne miejsce, naprawdę warte odwiedzenia.




Inne ciekawe miejsca:

Pomiędzy Pawelcami a Wolą Wielką

Wola Wielka

Linia Mołotowa

Żyje się tu raczej dość skromnie...

Wierzchowiny Roztocza Południowego

Gdzieś przy drodze i po drodze
Roztocze Południowe to zdecydowanie Moje Miejsce!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz